Równowaga PEH w pielęgnacji włosów

Pielęgnacja włosów, sprowadzająca się do ich oczyszczania i odżywiania to najprostszy sposób na piękne i zdrowe włosy. Dziś mamy dostęp do rozmaitych kosmetyków do włosów, dedykowanych włosom suchym i zniszczonym, przetłuszczającym się, farbowanym czy wypadającym. Kosmetyki bardzo często musimy wybierać metodą prób i błędów, testując rozmaite opcje i obserwując w jaki sposób reagują na nie Twoje włosy. Największy wpływ na to, jak kosmetyk zadziała na nasze włosy, ma skład kosmetyku, a zwłaszcza zawartość najważniejszych dla włosów związków – protein, emolientów i humektantów. Tzw. równowaga PEH w pielęgnacji zapewnia piękny wygląd włosów. Jak ją osiągnąć?

Proteiny, emolienty, humektanty – na co zwrócić uwagę?

W kosmetykach do włosów znaleźć możemy wiele składników – część z nich to składniki aktywne o właściwościach odżywczych, inne służą zachowaniu fizykochemicznych właściwości kosmetyków – trwałość kosmetyku, jego konsystencję, zdolność pienienia. Te składniki, na które powinniśmy zwrócić szczególną uwagę, to proteiny, emolienty i humektanty. Działają one na włosy w zróżnicowany sposób, dlatego tak ważne jest zachowanie równowagi w ich stosowaniu.

Proteiny to związki pochodzenia roślinnego bądź zwierzęcego, których głównym zastosowaniem w pielęgnacji włosów jest odbudowa ubytków w strukturze włosa.

Najczęściej spotykane składniki proteinowe to:

• proteiny mleka
• keratyna
• kolagen
• proteiny soi
• proteiny pszenicy
• jedwab
• elastyna

 
Emolienty natomiast to związki o charakterze lipidowym, których wpływ na włosy sprowadza się do ochrony włosów. Chronią przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych, ponadto pomagają utrzymać odpowiedni poziom nawodnienia włosów.

W kosmetykach do włosów spotkać można następujące emolienty:

• silikony
• oleje mineralne
• parafina
• masło shea
• olej jojoba
• oliwa z oliwek
• olejek ze słodkich migdałów

 
Z kolei humektanty to związki o właściwościach nawilżających, takie jak aloes, panthenol, gliceryna, miód, kwas hialuronowy czy mocznik.

Jak zachować równowagę PEH?

Każde włosy potrzebują innej pielęgnacji. Włosy przerzedzone, zniszczone i suche doskonale zareagują na stosowanie kosmetyków zawierających humektanty i emolienty. Humektanty nawilżą włosy, a emolienty pomogą zachować wilgoć wewnątrz włosów i zapobiegną puszeniu się włosów. W przypadku włosów przetłuszczających się humektanty są jak najbardziej wskazane, a emolienty można stosować od połowy długości włosów lub na same końcówki.

Na pielęgnację proteinami dobrze powinny zareagować włosy zniszczone zabiegami fryzjerskimi. Jednak nie należy przesadzać ze stosowaniem kosmetyków proteinowych, gdyż nadmiar związków białkowych może osadzać się na powierzchni włosa prowadząc do tzw. przeproteinowania włosów. Włosy stają się wtedy matowe, łamliwe i trudne do ułożenia. Kluczem do skutecznej pielęgnacji włosów jest zatem odpowiednie dopasowanie kosmetyków do indywidualnych potrzeb włosów.

Przeproteinowanie włosów – jak mu zapobiegać?

Podstawowym budulcem włosów jest keratyna, czyli białko strukturalne. Większość z nas kojarzy zatem udaną pielęgnację włosów z dostarczeniem składników białkowych. Świadczy o tym ogromna popularność terapii keratynowych oraz powszechne występowanie składników proteinowych w szamponach, odżywkach czy maskach. Okazuje się jednak, że nie każde włosy reagują pozytywnie na taką pielęgnację – natychmiast po zaaplikowaniu kosmetyków proteinowych na włosy można zauważyć zmatowienie włosów, tendencję do plątania się czy nadmierną łamliwość. Jak zatem stosować terapie proteinowe bez szkody dla włosów?

Kto powinien unikać pielęgnacji proteinowej?

Stosowania protein najbardziej nie lubią włosy niskoporowate. Są to włosy o regularnie ułożonych łuskach włosowych, ściśle przylegających do kory włosa. Takie ułożenie łusek włosowych utrudnia przenikanie w głąb włosa cząstek odżywczych o większych rozmiarach – takich jak proteiny. I dlatego kosmetyki zawierające białko mogą nie służyć takim włosom. Po aplikacji kosmetyku staną się one sztywne, kruche, łamliwe i matowe.

Nie oznacza to jednak, że trzeba unikać protein w pielęgnacji włosów. Wystarczy jedynie wiedzieć, jak stosować je we właściwy sposób:

• kuracja proteinowa powinna polegać na zaaplikowaniu na włosy maski, którą należy pozostawić na włosach na około 15 – 20 minut, pod folią i ciepłym ręcznikiem
• maskę należy spłukać ciepłą wodą, a następnie nałożyć na kilka minut odżywkę emolientową – ten kosmetyk nada włosom miękkość i gładkość, a jednocześnie pozwoli cieszyć się kompleksowym odżywieniem nadanym przez proteiny.

 
Proteiny pochodzenia roślinnego są o tyle bezpieczne, że nie mają tendencji do nadmiernego obciążania włosów, za to doskonale nawilżają włosy. Nieco inaczej mogą działać proteiny pochodzenia zwierzęcego (kolagen, jedwab, keratyna i proteiny mleczne). Takie białka mogą nadbudowywać się na powierzchni włosów i bardzo je obciążać. Jest to szczególnie dotkliwe dla osób, które posiadają cienkie, rzadkie i wypadające włosy.

A jeśli już dojdzie do przeproteinowania? Wtedy najlepiej sprawdzi się szampon oczyszczający z SLS, a także regularnie powtarzane olejowane włosów – najlepiej sprawdzi się olejek arganowy, lniany czy z pestek winogron. Taką pielęgnację należy powtarzać do momentu, gdy włosy powrócą do stanu sprzed przeproteinowania.